Dziś miał być dzień wolny od pieczenia, ale zaistniała sytuacja zmusiła mnie do kolejnego kulinarnego wyzwania. Wczoraj na stole gościły przepyszne walentynkowe ciasteczka... Zasmakowały wszystkim bez wyjątku, jednak w szczególności przypadły do gustu mojej suczce. Podczas nieobecności domowników Carmie podkradła się do stołu, radośnie wskoczyła na sam jego środek i strąciła z niego szklaną miskę z ciastkami. Gdy naczynie roztrzaskało się na kilkaset kawałków, umiejętnie oddzieliła szkło od ciastek. Precyzja wykonania tego zadania była brawurowa- gdybym sama nie umieściła słodyczy w misce, byłabym pewna, że stała pusta. Tak oto Carmie zaprezentowała nam kolejną umiejętność, która plasuje ją na czele listy kandydujących do pracy w cyrku. Myślę, że w ciepłym, miłym domu ten pies się po prostu marnuje... W związku z powyższym, postanowiłam ponownie przywdziać fartuch kuchenny i grzecznie pomaszerowałam do kuchni, gotowa, by w pocie i łzach stworzyć kolejny deser. -Tato, na co masz ochotę? -Na brownie. A ty mamo? -Na sernik Postawmy na kompromis. W ten sposób w dzisiejszym menu zagościło Serniko-brownie. Najszybszy wypiek, jaki udało mi się zrobić w tym tygodniu. Połączenie masy sernikowej i czekoladowego brownie z nutką kokosa- bajka! Sernik jest bardzo prosty w wykonaniu i co najważniejsze- niesamowicie smaczny!
Brownie: 5 jajek, 200 g masła, 50-70 g oleju, 200 g mlecznej czekolady (dałam 100 mlecznej, 100 gorzkiej) 3 łyżki kakao, 350 g cukru pudru 180 g mąk
Sernik:
pół kilo twarogu półtłustego (3 razy zmielonego), 120 g cukru pudru, 2 jajka, opakowanie cukru z prawdziwą wanilią, 1 łyżka ekstraktu z wanilii, 150 g wiórków kokosowych 5 kopiastycz łyżek cukru pudru
Wykonanie:
Brownie: Czekoladę roztopić w kąpieli parowej, ostudzić. W osobnej misce masło utrzeć z cukrem pudrem, wlać olej, dodać kakao, wbić jajka, wsypać mąkę. Ciasto podzielić na dwie części. Połowę wylać do tortownicy wysmarowanej tłuszczem i obsypanej bułką tartą. (Ja piekłam w formie o średnicy 26 cm). Sernik: Ser utrzeć z cukrem pudrem, pojedynczo wbijać jajka, jednocześnie mieszając masę. Dodać ekstrakt i cukier z prawdziwą wanilią. W osobnej misce zmieszać wiórki kokosowe wraz z pozostałym cukrem pudrem. Masę serową wyłożyć na brownie, opruszyć wiórkami z cukrem, na wierzch wylać pozostałą część masy czekoladowej. Piec przez 55-60 minut w 170 stopniach. Studzić w uchylonym piekarniku.
Schłodzić przed podaniem.
Commentaires